Inaczej,
Godzina 18 została ostatecznie narzucona, chociaż koledzy z Liskowa wiedzieli że nam ona nie odpowiada. Faktem jest że się zgodziłem na tą godzinę i zmobilizowałem (a w zasadzie zmusiłem) moją drużynę przynajmniej w części do przyjazdu po to by ten mecz się wogóle odbył.
Nie chodzi o to że nie wyrazilismy zgody na ten termin tylko o narzucanie godziny rozegrania meczu w porach które uniemożliwiają zebranie składu (playoffy rządzą sie troche innymi prawami niż runda zasadnicza i jakość zawodników którzy przychodza na mecz jest tutaj wazniejsza niż w normalnym trybie, więc zwróćcie też na to uwagę).
Gdybyście nam wczesniej powiedzieli (powiedzmy tydzień przed meczem) że zmieniamy godzinę to dalibyśmy radę to wszystko poprzekładać.
Dawid zadzwonił do mnie i odmówiłem rozegrania meczu o 15. Nazajutrz dostałem kolejny telefon z informacją że skoro nie pasuje nam na 15 to gramy o 18 (tak źle i tak niedobrze).
Więc rozchodzi się o sposób załatwienia sprawy a nie o samą chęć, lub konieczność przełożenia meczu.
Tak czy inaczej sam byłem zdumiony jak prezentowali się nasi zawodnicy w meczu z najmocniejszym składem Liskowiaków. I tak prawdę mówiąc to niesnaski związane z tym meczem już mi minęły bo zagraliśmy naprawdę super mecz
Ja ze swej strony ten temat uważam za zamknięty.
Kolegom z Liskowa życzę powodzenia bo czeka na was mocny zespół Farmera- mam nadzieję że będę mógł ten mecz zobaczyć
pozdrawiam